Reklamy


A co jeśli chłopak, którego kochasz skrywa mroczny sekret?

Nazywam się Melinda i to było najgorsze
rok jak zwykle... Musieliśmy opuścić rodzinne gospodarstwo,
Mama jest w szpitalu, tata wariuje i ja
Szalona, niekontrolowana arachnofobia nasila się.

Reklamy

Jedyną dobrą rzeczą w moim świecie jest Rory.
Może dlatego, że widzi rzeczy inaczej
przez ostatnie osiem lat poruszał się na wózku inwalidzkim,
ale Rory zawsze wie, jak mnie rozśmieszyć.

Problem w tym, że tatuś nie chce, żebym była w pobliżu
od niego. Nie ufa Rory'emu i jego rodzinie,
zwłaszcza, że brat Rory jest poszukiwany
przez policję.

A teraz boję się, że Rory coś ukrywa...

MOJE MYŚLI:

Reklamy

To pełna napięcia i wartka akcja powieść dla młodych dorosłych, pełna australijskiej flory i fauny. Nie jestem pewien, w jaki sposób autorka, Susan J. Bruce, zmusza nas do wchłonięcia zmysłowych szczegółów otoczenia, podczas gdy wokół nas dzieją się sceny akcji o wysokiej stawce, ale jakoś jej się to udaje. Tematem jest iluzoryczna natura strachu i budowanie sposobu myślenia, aby go rozbroić, i jest to łatwe do zaakceptowania.

Melinda Green to nastolatka zmuszona przeprowadzić się z ojcem na przedmieścia miasta po utracie farmy. Jej matka jest w szpitalu, przeżywa własną traumę, a źli bracia Sartell nie lubili Melindy w szkole. Twoim bezpiecznym miejscem i schronieniem jest podwórko sąsiada. Rory to szkolny przyjaciel, który nie pozwala, aby poruszanie się na wózku inwalidzkim powstrzymywało go od robienia czegokolwiek. Jest zapalonym sportowcem i ma w swoim garażu fascynującą kolekcję dzikich stworzeń. Ale mimo że ta dwójka jest ze sobą zsynchronizowana, ojciec Melindy ostrzega ją, aby trzymała się z daleka od Rory, ponieważ jej brat Luke jest zbiegiem poszukiwanym za morderstwo.

Każdy, na kim najbardziej zależy Melindzie, ma własne słabości, które nie mogą powstrzymać się od wpływu na nią. Jego rodzice, Neil i Jill, to ludzie wrażliwi emocjonalnie, którzy poradzili sobie z trudnymi doświadczeniami i starają się pozostać silni. Książka naprawdę pokazuje, że kiedy jeden z członków rodziny otrzymuje mocny cios, wszyscy cierpią, a konsekwencje są odczuwalne miesiące, a nawet lata później. Mieszkają ze swoją zaufaną ciotką Lynn, która stara się leczyć rany w rodzinie swojego brata wszelkimi możliwymi środkami, włączając w to niesławną wegańską kuchnię, której nikt nie lubi. A niedaleko mieszka najlepsza przyjaciółka Melindy, Thali, dziewczyna o wielkim sercu, ale gadatliwa, której usta przypominają luźną armatę.

Jest tu nawet coś dla tych z nas, którzy mają skłonności do arachnofobii. Okazuje się, że Melinda ma zupełnie jednoznaczny powód swojego intensywnego strachu przed pająkami. To jedna z tajemnic książki, która w odpowiednim czasie wychodzi na światło dzienne, a ona wciąż chce ją przezwyciężyć. Pająk Rory, Lucy, kradnie każdą scenę, w której się pojawia (co nie jest zaskoczeniem, że po prostu jest sobą). Nawet jeśli ta historia nie sprawi, że wszyscy będziemy miłośnikami pająków, jestem pewien, że żaden czytelnik nie dotrze do końca bez polubienia Lucy i życzenia jej wszystkiego najlepszego.

Muszę przyznać, że podczas czytania ta historia naprawdę przypomniała mi jedną z moich ulubionych australijskich książek ostatnich lat; Wszechświat jaskółek Trenta Daltona. Pod pozornie kolorowym i nieszkodliwym australijskim przedmieściem kryje się ten sam pulsujący podziemny świat niebezpieczeństw. Zarówno Melinda Green, jak i Eli Bell to młodzi dorośli mieszkający w Brisbane, ale akcja Running Scared rozgrywa się w czasach znacznie bardziej nowoczesnych i zaawansowanych technologicznie niż lata osiemdziesiąte Daltona. Jeśli jesteś podobny do mnie i spodobała Ci się jedna z tych książek, gorąco polecam drugą.

Zastrzeżenie: Dziękuję autorowi za przesłanie mi egzemplarza recenzyjnego. Wszystkie moje opinie są autentyczne i szczere.

🌟🌟🌟🌟🌟